Nuda nie dawała mi spokoju. Lubiłam gdy coś się działo, ale teraz było spokojnie, jak pod wodą. Prześladowana przez nudę postanowiłam porozmawiać z Brad'em. Po powrocie z polowania wpadłam na niego przy wyjściu.
-Cześć.- powiedziałam.
-Cześć- odpowiedział.
-Masz czas?- zapytałam.
-Ponad miarę.- zaśmiał się, ale zaraz spoważniał- Coś się stało?- teraz ja zaśmiałam się życzliwie.
-Nie, nic takiego. Po prostu się nudzę i pomyślałam, że gdzieś wyskoczymy, albo porozmawiamy, czy coś.- wytłumaczyłam. Brad zastanowił się chwilkę.
<Brad?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!