Pokiwałam głową.
-Ok.- powiedziałam z braku lepszej odpowiedzi. Przez chwilę szliśmy w ciszy aż nagle coś mi się przypomniało.
-Z jakiej okazji twój ojciec nadał ci imię River? Przecież river z angielskiego znaczy rzeka. Jak dla mnie to trochę dziwne nadać komuś imię rzeki.- powiedziałam. Zobaczyłam wahanie Brad'a. Nie chciałam być natręta, więc szybko dodałam:
-Jak nie chcesz mówić to nie. Do niczego nikogo nie zmuszam.- powiedziałam. Jak na zawołanie znów zapadła głęboka cisza. A akurat cisza i nuda to moi wrogowie numer jeden. Nienawidziłam ciszy. Żadnej ciszy.
<Brad? Mój złodziej jest albo nieuchwytny, albo niewidzialny!>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!