środa, 12 marca 2014

Od Mortimer'a - C.D. opowiadania Gustawa ''Porwanie''

Długo szliśmy w całkowitym milczeniu, które w końcu przerwał Gustaw:
- Mógłbyś nas zaprowadzić do miejsca, w którym ostatnio widziałeś Elinor?
- Jasne, jak już wspominałem była to Pustyni Duchów.
Po około dziesięciu minutach szybkiego marszu dotarliśmy na miejsce. Niestety już z daleka zauważyłem, iż nie jesteśmy sami - przechadzał się tam Tancred. Kiedy nas zobaczył, zapytał:
- Czemu macie takie poważne miny? Co się stało?
Nie miałem ochoty sam ogłaszać mu tej hiobowej wieści, więc westchnąłem ciężko i rzuciłem błagalne spojrzenie w stronę Toxy. Na całe szczęście ta odrazu zrozumiała moją niewysłowioną prośbę i zwróciła się do basiora:
- Otóż...twoja matka....
- Co z nią?! - nie wytrzymał.
- Została uprowadzona...przez grupę jedenastu wilków na północ.
Po usłyszeniu tej informacji, Tancred spojrzał na mnie poważnie i zaindagował:
- To prawda?
- Niestety.
- Ale teraz idziemy ją odbić. - dorzucił szybko Gustaw.
- Mogę wyruszyć z wami? 
- Właściwie mieliśmy zrobić to sami. - odparł Alfa.
- Oh, proszę. To dla mnie niezwykle ważne, przecież tu chodzi o honor i życie mojej matki.
- W takim razie...dobrze,.- skapitulował Gustaw. - Przyda się kolejna para łap do pomocy.
- Ogromne dzięki.
- A teraz, musimy poszukać śladów tamtych wilków. - zadecydował Alfa.
Po pięciu minutach, Patton krzyknął wskazując kawałek sznura, leżący na ziemi:
- Chyba coś znalazłem! 
Szybko podbiegłem do niego, aby zidentyfikować obiekt.
- To kawałek sznura, którym tamte wilki związały pysk i łapy Elinor.
- W takim razie mamy pierwszy trop. - skomentowała Makka.
- Na to wygląda. - odrzekłem uszczęśliwiony.
- A teraz na północ! - wykrzyknął Brad.
W ten sposób wyruszyliśmy grupą powiększoną o jednego basiora.
Po czterech godzinach marszu, w czasie których zdążył już zapaść zmrok, dotarliśmy do opuszczonej ludzkiej siedziby.
- Wygląda na to, iż będziemy musieli zostać tu na noc. - powiedział Gustaw.
- Chyba, iż któreś z nas umie sterować Księżycem lub włada ogniem.

<Patton, kontynuuj, proszę.>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw po sobie ślad!