-Odpocznijmy trochę...-Powiedziała Ayoko ale wyczytałem w jej myślach że wcale nie ma na to ochoty.
-Ja też nie chcę spać.-Powiedziałem.
***
Obudziliśmy się z wschodem słońca.Ja i Ayoko postanowiliśmy pójść na małe polowanie.
Honor się do nas dołączyła.
Biegliśmy przez las śmiejąc się i wykonując różne akrobacje.
Nagle coś zobaczyliśmy.Siedziały sobie nad strumykiem i rozmawiały.

-Witajcie!-Powiedziałem.
-Witaj Geralcie.!-Jedna z nich do mnie podeszła.
-Stephanie...Licio, oto moja żona Ayoko i córka Honor.-Przedstawiłem im moją rodzinę.
-Mały Blade'zik(czyt. Blejdzik) się ożenił i nam nie powiedział?-Zrobiły smutne miny.Honor zachichotała.
-Kim one są?-Spytała Ayoko.
-To Nimfy wodne.Kiedy byłem młody one...mmm...Były moją rodziną.-Powiedziałem.
<Ayoko?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!