Od kilku nocy nie spałem ... dlaczego ? Ciągle czekałem na moją partnerkę ... miałem nadzieję , że pewnej nocy zobaczę jej sylwetkę . Nie raz zmarzłem nie raz wracałem do jaskini . Bylem wykończony ... a Clarie i Megan ciągle dopytywały się o mamę . Nie umiałem im odpowiedzieć .
Pewnej nocy Megan obudziła się i wyszła do mnie .
-Tato ... dlaczego nie śpisz ?
-Nie mogę ...
-Czekasz na mamę prawda ?
-Tak skarbie ale już straciłem nadzieję .
Mała przytuliła się do mnie i cichutko zaszlochała .
-Nie martw się słonko . Idź do środka .
-Ty przyjdziesz ?
- Jasne ... za pół godziny .
-15 minut .
-Dobrze . Ale już idź .
Megan wróciła do jaskini a ja powoli usypiałem . Minęło 15 minut więc zgodnie z obietnicą wróciłem do środka . Zwinąłem się w kłębek okrywając córki ogonem . Zamknąłem oczy . Śniła mi się Laeti ... widziałem ją jako szczeniak , później gdy była dorosła i po przemianie . Byłem gotów błagać abym mógł ją zobaczyć jeszcze raz . Był poranek ... około 5 albo 6 rano . Nagle coś pojawiło się w wejściu . Czarno-fioletowa postać powoli zmierzało w naszą stronę . Serce zabiło mi szybciej i czym prędzej wstałem ... to była ona . Rzuciliśmy się na siebie już po chwili utonęliśmy w czułym uścisku .
-Laeti ... dlaczego odeszłaś ? Czy to moja wina ? Co zrobiłem źle ? - Zasypałem waderę mnóstwem pytań . Nie wiedziała na które udzielić odpowiedzi . - No powiedz coś !
-Karo ... to nie była niczyja wina a na pewno nie twoja . Co najwyżej moja .
-Co ?! Twoja ?
-Tak ... nie chce mi się tego tłumaczyć .
Nie wytrzymałem ... przytrzymałem ją i pocałowałem . Nie stawiała żadnego oporu ale wydała się zaskoczona moją reakcją . Czułem się jakbym całował ją pierwszy raz . Gdy już się od siebie oderwaliśmy przeszłą w głąb jaskini . Co ciekawe dzieci dalej spały . Laeti położyła się przy Clarie i Megan a ja obok niej .
-Lepiej przygotuj się na ciepłe powitanie ... - Wyszeptałem jej do ucha .
-Mam nadzieję , że będzie ciepłe . - Powiedziała z uśmiechem Laeti .Usnąłem i obudziły mnie dopiero okrzyki radości ... nie miałem jednak zamiaru wstawać . Musiałem trochę odespać .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!