poniedziałek, 1 września 2014

Od Karo - Dlaczego?

Dzień zapowiadał się pięknie ... nie wiedziałem jednak , że będzie to jeden z najgorszych dni w moim życiu . Z samego rana wybraliśmy się do mojej mamy . Koniecznie chciała zobaczyć wnuczki . Gdy wracaliśmy małe bawiły się a ja rozmyślałem . 
-Tylko wchodźcie po cichu .... mama może spać . - Powiedziałem . 
-Tato ? Mama na pewno została w jaskini ? - zapytała Megan 
-Tak ... dlaczego pytasz ? 
-Bo tu jej nie ma . - Krzyknęła tym razem Clarie 
-Może poszła na mały spacer . - Odpowiedziałem wchodząc do jaskini . 
Czekałem na moja partnerkę do samego rana . Dziewczynki usnęły a ja siedziałem ... Dopiero około 4 rano zobaczyłem kartkę którą moja partnerka zostawiła na posłaniu ... Gdy tylko ją przeczytałem łzy napłynęły mi do oczu . 
-Tato ... gdzie jest mama ? - Usłyszałem zaspany głosik Clarie .- Chyba poszła bardzo daleko na spacer . 
-Posłuchaj ... nie wiem gdzie jest mama . 
-Co ? 
-Odeszła ... nie wiem kiedy wróci . 
-Ale dlaczego ? 
-Tego też nie wiem . 
-Pójdziesz za nią ? 
-Przykro mi Clarie ale nie . 
-Nie ? 
-Nie mógłbym was zostawić . 
-Nie odejdziesz od nas prawda ? 
-Nigdy ... zawszę będę przy was . - Mówiąc to przytuliłem się do Clarie . Położyliśmy się obok Megan i usnęliśmy całą trójką .

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw po sobie ślad!