poniedziałek, 1 września 2014

Od Far'a - C.D. opowiadania Merkury ''Powrót''

Na moim pysku zagościł uśmiech. Nie mogłem bez niej żyć...
 - Martwiłem się... - Szepnąłem i przytuliłem ją mocno. - Cieszę się, że wróciłaś.
 - Przepraszam cię. - Odszepnęła. Oderwałem się od niej i wytarłem łzę, która spływała jej po policzku.
 - Nie przepraszaj. Wiesz przecież, że zawsze ci wybaczę.
 - Wiem. - Uśmiechnęła się, całując mnie w nos.
 - Przejdziemy się brzegiem morza? - Spytałem, obejmując ją.
 - No pewnie. - Odpowiedziała, wtulając się we mnie.
 - No to opowiedz mi o tej swojej przygodzie w Kanionie Zaplątania. Chyba nie myślałaś, że się nie dowiem? Pół watahy o tym trąbi. - Rzekłem. Merkury zaczęła opowiadać wszystko ze szczegółami, a ja co chwila przyciskałem ją do siebie mocniej. Nie chciałem jej znów tracić na tak długo.
 - Ciekawa historia. Cieszę się, że już tu przy mnie jesteś. Bo wiesz... ech... chciałem się ciebie o coś zapytać, ale zniknęłaś... i...
Łzy cisnęły mi się do oczu, ale Merkury uspokoiła mnie swoim uśmiechem.
 - Mów, Far, co się stało?
 - Brakuje mi czegoś w naszym związku... Szczeniaków... 

< Merkury? Jak zareagowałaś? Sorki, że dopiero teraz, ale nie umiałam się do tego zabrać... >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw po sobie ślad!