środa, 5 marca 2014

Od Toboe - Kolejne spotkanie

   Przemierzałam Las Czarnego Rumaka, rozkoszując się ciepłem pierwszych promieni słońca. Zastanawiałam się, jak to jest, że każdy płatek śniegu jest inny. Niedługo wszystkie się roztopią. Już teraz, kiedy tylko stawałam na śnieg łapami, ten zamieniał się z puchu w pluchę...
   Usłyszałam czyiś radosny śmiech i po chwili zza zakrętu wyłonili się Kiba i Blue, soliści zespołu i pierwsza oraz jedyna para.
 - Cześć. - Powiedziałam.
 - Hej! - Odparli zadowoleni. 
   Spuściłam łeb i szłam dalej. Fajnie, że oni znaleźli szczęście, pewnie niedługo wezmą urlop, bo będą mieć szczeniaki... A ja i Tsume? Chyba mogę sobie o tym pomarzyć. Przecież nikt nie chciałby takiej wadery jak ja za swoją partnerkę i musiałam się z tym pogodzić. 
   Zamyślona, z głową zwieszoną smętnie i oczami wbitymi w ziemię, wciąż przemierzałam tereny lasu, kiedy nagle wpadłam na wilka.
 - Ojej. - Jęknęłam, podnosząc wzrok. - Przepraszam...

< Tsume, co odpowiedziałeś? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw po sobie ślad!