Pokonać ? Czemu nie..
Przyjżałam się im schowana narazie za krzakiem. Wyczekiwałam momentu, w którym zaczną się rozglądać, a następnie rzuciłam się na jednego z nich. Zanim inni zobaczyli co się stało, zdążyłam zabić kolejnego. Zaczeli krzyczeć i sięgać po broń, więc zaczełam podgryzać im nogi. Gdy leżeli gineli w ułamku sekundy. Usłyszałam huk, więc szybko położyłam się na ziemi. Kula przeleciała kilka cali nad moimi plecami. Błyskawicznie się odwróciłam i, unikając kolejnych kul, dobiegłam do mężczyzny z bronią. Krzyknął, a ja rzuciłam mu się do gardła. Odsunełam się szybko i rozejrzałam. Gustaw kiwną na mnie głową więc podbiegłam do nich. Zwróciłam się do Rusty'ego.
- To jak ? Zdałam test ? - spytałam uśmiechając się.
< Rusty ? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!