- Pamiętasz jak wspominałaś mi, iż każdy wilk dołączający do twojej rodziny musi namalować swój znak na suficie twojej jaskini?
- Tak. - odparła.
- Od tamtego czasu zastanawiałem się, co ja bym mógł tam stworzyć.
- I do jakiego wniosku doszedłeś? - dociekała wyraźnie zaciekawiona.
- Po pierwsze: nie zrobiłem tego sam, lecz zwróciłem się z prośbą o pomoc w tej sprawie do mojej prababci,Thei.
- Mogę wiedzieć co ci doradziła?
- Jasne. Otóż opowiedziała mi historię naszej rodziny od początku, dzięki czemu dowiedziałem się, że posiadamy własny herb i nawet pokazała mi jego rysunek.
- Na prawdę? - zaindagowała zaskoczona. - Jak wygląda?
- Otóż na jego środku widnieje miecz obok, którego są dwa półksiężyce, a nad tym wszystkim góruje przyłbica. Wszystko jest otoczone roślinnymi ornamentami.
- Masz zamiar namalować cały czy też tylko fragment?
- Cały. W końcu...stanie się on także twoim herbem oraz naszych szczeniaków. - odrzekłem.
<Kimara, kontynuuj, proszę.>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!