środa, 5 marca 2014

Od George'a - Nie jesteś sama, Toxy!

   To było straszne. Podczas kiedy ja spałem, moja partnerka zabrała córkę i odeszła. Zostawiła jednak list, który tuż po przebudzeniu, odczytałem:
''Drogi George!
Zabieram Selenę do Afryki, do mojej rodziny. 
Wrócimy nieprędko, o ile w ogóle wrócimy.
Wybacz. Zawsze będę cię kochać.
   - Sycylia''
Trzymałem list w drżących łapach, nie wierząc w to. W końcu, po dokładnym przeszukaniu jaskini, stwierdziłem, że rzeczy Sycylii zniknęły. Wybiegłem w popłochu i wpadłem na Farnon'a, partnera mojej córki. 
 - Selena zniknęła! - Krzyknął.
 - Chyba wiem, gdzie jest... - Westchnąłem i pokazałem mu list.
 - Co?! Nie wierzę!
 - Niestety, to chyba prawda. - Odpowiedziałem smutno.
Teraz Toxy nie była jedynym wilkiem, który przeżył takie rozstanie. Postanowiłem jej to zakomunikować. Udałem się do jej jaskini.
 - Witaj, siostrzyczko. - Powiedziałem.
 - Cześć, braciszku. - Odpowiedziała.
 - Sycylia i Selena odeszły. Zostałem z niczym.
 - Przykro mi. - Przejęła się.
 - Teraz już nie jesteś sama. - Objąłem ją łapą, jak to siostrę, i wyszedłem na świeże powietrze. To do mnie nie dochodziło...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw po sobie ślad!