- Świetny pomysł . Tylko trzeba się spakować . - rzekłam i pociągnęłam Brega za ucho .
- Więc wyruszamy 1 stycznia rano . - tym razem on pociągnął mnie za ogon .- Pujdę do Gustawa kotku . Muszę mu o tym powiedzieć
- Trzy maj się skarbie ! - zawołałam do niego i odeszłam .
Moje oczy rozbłysły , a a sierść zjerzyła
- Zjeżdżaj !- syknęłam i popchnęłam wścibskiego wilka .- Co ty odemnie chcesz ?
- Stanowiska - jego zęby jakby stały się bielsze . - Najpierw zabiję ciebie , a potem twojego partnera .
- A czemu nie chcesz zabjiać bet ?
- sa silniejsze ode mnie- nie poznałam wilka - Ale wy to dla mnie pestka .Siłą razem nie dorównujecie najgłupszemu wilkowi .
- Coś ty powiedział ?- rzuciłam się na niego chcąc wykręcić kark . Niestety ten wilk okazał sie być wilkiem siłaczem , tym gorzej dla mnie ..Ale nie straciłam rozumu i wykręciłam mu nogi - Nie zadziera się ze starymi wilkami . Z nimi nikt nie wygra .
- Jeszcze się zobaczymy - ku mojemu zdziwieniu wilk rozwinął skrzydła i uciekł .
Cieszyłam się , że idziemy na wakacje .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!