- Kiedy spojrzałaś na mnie pełnym bólu i strachu spojrzeniem poczułem, że nie mogę inaczej. Po pierwsze: jestem basiorem, po drugie: mam swój honor, po trzecie: gdybym tego nie zrobił byłbym tchórzem, a Mortimer cały czas by mi dokuczał. Nawet nie wiesz jaki potrafi być wredny.
Kiedy skończyłem swój wywód doszliśmy własnie do jaskini Ginewry.
- Myślisz, że to konieczne? - zapytałem.
- Jasne, primo: jesteś ranny i masz złamane żebro, secundo: musimy jej opowiedzieć o wszystkim, co zaszło. - odparła Amy.
Nie oponowałem. Zresztą Alfa już nas zauważyła.
< Ginewra, odpisz, proszę, jak znajdziesz chwilę.>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!