Grad pytań spadł na mą głowę. Niewiele właściwie wiedziałem o tej wojnie. Wszystko co wiedziałem, wiedziała też Nicol. Na szczęście SnowStorm wiedział dużo więcej ode mnie, jednak potrzebował dużo czasu na zastanowienie.
Okazało się, że coś zatrzymało watahę Apokalipsy, i wojna nie odbędzie się tak szybko jak przewidywaliśmy.
Wezwałem Nicol do jaskini, alby jej to wszystko powiedzieć.
- Nicol, są wieści. - Powiedziałem, a mój syn, o którym wataha nie miała jeszcze pojęcia, rozpalił ognisko.
- Słucham. - Rzekła siadając przy ognisku.
- Jak wiesz, niedługo święta. Zaspy są w tym roku bardzo duże. To zatrzymało watahę Apokalipsy.
- Więc wojny nie będzie?
- Będzie, będzie. Ale jeszcze długo będzie spokój.
< Nicol? Brak weny... >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!