poniedziałek, 30 grudnia 2013

Od Bandita - C.D. opowiadania Ysabeau ''Poranne polowanie''

   Wyszedłem rano z jaskini w lepszym humorze. Założyłem na uszy słuchawki, poszperałem w folderach i znalazłem ten ulubiony, o nazwie ''Three Days Grace''. Wybrałem pierwszą piosenkę i ruszyłem na polowanie. Przedzierając się przez LCR - Las Czarnego Rumaka - dostrzegłem wilka. 
   Przyspieszyłem i poszedłem się przywitać.
 - Hej. Myślałam, że jestem sama.
 - Widać się myliłaś. - Odpowiedziałem. - To twoja zdobycz? Ładna sztuka. Polowałaś sama, czy ktoś ci pomógł?
 - Zadajesz dużo pytań, nie nikt mi nie pomógł i dzięki.
 - Cała przyjemność  po mojej stronie... Ysabeau. Wiesz... Nigdy nie słyszałem takiego imienia. Jest takie ładne i oryginalne.
 - Bandit też nie jest pospolite.
   Wpatrywałem się w wilczycę, która teraz w moich oczach stała się taka ładna, mądra i zabawna. 
 - Ys... mogę cię tak nazywać?
 - Jeśli chcesz. - Odpowiedziała.
 - Zatem Ys, chcesz się ze mną wybrać na Pustkowie Rozmyśleń?

< Ysabeau, dokończ w wolnej chwili. >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw po sobie ślad!