Nagle coś poczułam w sercu. Jakby jakiś głos podpowiadał "Koniec" to "KONIEC". Wtedy zrozumiałam
-Powrót do rzeczywistości Riven, on cie nie kocha-powiedziałam sama do siebie złośliwie i z demonicznym uśmiechem. -Czas wziąść się w garść, Bo to już koniec-zaśmiałam się.
Podniosłam głowę zamieniłam się w wilka i haosem w oczach popędziłam w stronę jaskini Nightmare'a. Biegłam najszybciej jak mogłam cała wściekła i rozbawiona.
-Hej Nightmare-powiedziałam patrząc się na miecz z Imperii-Jesteś okropny wiesz? Chciałeś żebym płakała prawda? Chciałeś mnie zranić tak, ha ha-zaśmiałam się głośno-Może inną dziewczyne byś zranił i płakała by całymi dnaimi nad swoim losem, ale ja taka nie jestem. Nie jestem taka jak wszystkie. Myślisz że złamiesz mi serce ha ha śmieszny jesteś . Już nigdy nikogo nie pokocham bo poco. Nie wiem co w tobie widziałam ale to minęło. Cześć Nightmare. Masz racje życie to nie Lovestory. Hmm ha ha ha-zaśmiałam się i miałam opuścić jaskinie gdy samiec się odezwał.
<Nightmare>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!