Patrzyłam chwilę na Merkury z miłym uśmiechem. Ten dzień dał początek nowej przyjaźni. Merkury po minucie wiedziała o co chodzi.
-Oczywiście że tak.
Przytuliłam Merkury i nasza przyjaźń rozkwitła.
-Ptaki są radosne-powiedziałam-Bo właśnie narodziła się sympatia i zaufanie między nami. Merkury niedługo wyrośniesz z nieśmiałości.
Kilka dni po tym pięknym wydarzeniu okazało się, że mogę mieć smoka! Same niespodzianki w tą zimę...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!