Białe światło przerodziło się w korytarz a po chwili poczułam , że upadam na ziemię . Gdy się ocknęłam miałam tylko pelerynę i naszyjnik z symbolem zwiadowców . Najgorsze było to , że nie byłam w grodzi warownym ! Bez sprzętu na środku jakiegoś pustkowia .
*-Spokojnie .... spokojnie - Próbowałam się uspokoić - nasłuchuj ... Driady nie chodzą bezszelestnie *
Moja sierść , moja peleryna ... cała ziemia dookoła mnie była we krwi . Dziwiło mnie tylko dlaczego ziemia ma kremowy kolor . I dlaczego jest taka miękka ! Ze strachem w oczach odwróciłam się . Za moimi plecami były wielki zagięte w moją stronę palce . Gdy tylko to zobaczyłam zaczęłam uciekać . Spadłam z wnętrza dłoni i wylądowałam w klejącej i gorącej mazi . Po chwili poczułam oparzenie na spodzie łap ( Skóra Driad jest normalna za to mięso i krew osiągają nawet 80 stopni ) . Dopiero po tym gdy krzycząc i płacząc odsunęłam się na ok 10 metrów zobaczyłam , że jest to tylko ręka ... tylko ! Zabrało tylko rękę a jej właściciel tam został ! Pytanie tylko gdzie ja jestem .
-Boże święty ... - Usłyszałam za sobą głos . Odwróciłam się ukazując mój zakrwawiony pysk .
-Mógłbyś mi powiedzieć do którego grodu trafiłam ?
-Że co ? Kim ty jesteś i Co to jest ?! - Zawołał wilk wskazując część Driady która leżała za mną.
-U was tego nie ma ? - Zapytałam się podchodząc bliżej wilka . Ten natychmiast odskoczył .
-Powiedz mi co to jest ?!
-To jest kończyna najmniejszej Driady z mojego "świata" .
-U nas tego nie ma .
-To znaczy , że kamień zadziałał .
-Kamień ?
-Kamień teleportacji ... przeniósł mnie do innego wymiary .
-W każdym razie przydałaby ci się pomoc ....
-Wiem .
-Chcesz dołączyć do watahy ?
-Tak ... a gdzie są alfy ?
< Gustaw ? Odpowiesz mi na to głupie pytanie i dokończysz ? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!