piątek, 23 stycznia 2015

Od Silence'a - C.D. opowiadania Ayi Bones ''Czarne róże''

Ciężko było się jej pozbyć . Miałem dosyć jej nadmiernego entuzjazmu ale wpadłem na pomysł jak mogę jej się " odegrać " .
-Dobrze . - Powiedziałem i zacząłem podchodzić do rzeki . 
-Na prawdę ? 
-Tak . Wskakuj na swoją połowę . - Odpowiedziałem tworząc dwie kry . Ułamałem dwa duże patyki które miały posłużyć nam jako wiosła . 
Ruszyliśmy , płynęliśmy obok siebie ... oczywiście ona musiała co chwilę na mnie chlapać . 
*-Jeszcze ci się odwdzięczę * - Powiedziałem do siebie w myślach . 
*** 
Przepłynęliśmy już ponad połowę drogi a nasze kry zaczęły się topić . Moja zmniejszyła się o połowę . Podobnie jak Ayi powoli brakowało mi miejsca . Na szczęście przed nami ukazał się ocean . A raczej morze ... pora na mój mały prezent . Podpłynąłem blisko do kry Ayi a gdy już mogłem sięgnąć ją patykiem przełamałem ją .Wadera poleciała do wody ale niestety ... złapała mnie za łapę . Wyszliśmy na brzeg . Aya ciągle się śmiała a na moim pysku widniał tylko delikatny uśmiech . 
-Zadowolona ? 
-Tak a ty ? 
-Ujdzie . 
-To co teraz chcesz porobić ? 
-Wyschnąć ! 
Na te słowa wadera parsknęła śmiechem . 
-Co cię tak śmieszy ? 

< Aya dokończysz ? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw po sobie ślad!