piątek, 9 stycznia 2015

Od Amigo - Jak tu dotarłem?

Zmrużyłem oczy. Obok mnie stała moja partnerka.
- Nie podoba mi się to. - powiedziałem spoglądając na zakrwawiony krajobraz. - Trafiliśmy w zły moment, chyba jest wojna.
- Chyba na pewno. - powiedziała Audrey. - Idziemy czy nie? Według mnie nie powinniśmy. 
- A ja myślę, że tak, żyje się raz. - powiedziałem 
- Ahh, no dobrze. - powiedziała.
Zbiegłem z pagórka i jednocześnie znalazłem się na polu bitwy. 
Audrey była jeszcze na górze, lecz za chwile była już na dole. 
- Chodźmy lepiej stąd. - powiedziała. 
Nagle przed nami stanął jakiś wilk.


< Wilku?>


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw po sobie ślad!