wtorek, 6 stycznia 2015

Od Natashy - W szale

Byłam głupia myśląc , że Peeta mnie wybierze ... chciałam ze sobą skończyć . Siedziałam z mieczem przy gardle i zastanawiałam się czy pociągnąć . ?moi towarzysze walczyli ... walczyli ! Gdy umrę w ten sposób już na nic się nie przydam ! W szale radości a za razem desperacji złapałam dwuręczny miecz i wyskoczyłam jak szalona z obozu . Wpadłam na pole walki i od razu zaatakowałam . Miałam dosyć ... chciałam umrzeć ale nie wychodziło mi to . 
-Zabij mnie ! Zabij ! - Krzyczałam do oszołomionego wroga . W pewnej chwili ostrze jego miecza minęło moje oko i rozcięło policzek . Schyliłam się i przeszyłam wilka kilkakrotnie nadziewając go na miecz . Z rany na jego brzuchy wypadł kawałek jelita i ... chyba żołądek . Rzuciłam się do następnego ... ten uciął mi ucho . Odwdzięczyłam mu się odcięciem łap i pozostawieniem krwawiącego na polu walki . Rozglądałam się desperacko za kolejnym przeciwnikiem . Mnogość ran ciętych na mojej łapie była powalająca . Z resztą nie tylko na łapie . Bok , pysk , brzuch ... to wszystko było pocięte . Ostrze mojego miecza powoli się tępiło . W pewnej chwili dostrzegłam waderę . Walczyła za pomocą dwóch sierpów . A przynajmniej to mi przypominały . Rzuciłam się na nią ale atak został skutecznie odparty . Szybka wymiana ciosów . Kolejny atak i kolejna obrona ... W końcu popełniłam błąd . Mój miecz wbił się w ziemię a wadera to wykorzystała . Jednym, czystym cięciem oddzieliła moją łapę z mieczem od reszty ciała . Patrzyłam jak moje palce puszczają rękojeść i razem z całą łapą upadają na ziemię . Kilka sekund później poczułam kopnięcie . Wylądowałam na plecach ... a wojowniczka stanęła nade mną . Uśmiechnęła się szyderczo i zaczęła używać swojej mocy . Czułam straszy ból i ucisk w klatce piersiowej . Po chwili skóra na niej pękła a kości i wnętrze to już była " formalność " . Rozdzieliła mnie na dwie połowy i rzuciła w dwa różne kierunki . Mój duch uwolnił się z ciała ... ostatnim widokiem był Peeta który odchodził z watahy . 
-Zawsze będę cię kochała - Wyszeptałam tak żeby tylko on mógł to usłyszeć . Wilk rozejrzał się nerwowo ale nie zobaczył mnie ... zniknęłam nad chmurami .

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw po sobie ślad!