Nie miałam niczego ojca, matki, która nie wie że żyję, braci, sióstr... Nie miałam po prostu niczego. Chciałam nie żyć, nie miałam po co. Nikt się mną nie przejmował... Postanowiłam się zabić, skoczyć. Wspięłam się na klif, skoczyłam i zobaczyłam, że czerwono-niebieski basior chce mnie złapać, a obok stała wadera z pięknymi piórami, złoto żółtymi oczami i czarną sierścią z przerażoną miną. Kojarzyłam tą waderę, miała na imię Ami, a teraz Aria. To ona - to moja mama! Byłam przerażona nie chciałam umierać, wszytko stało się tak nagle, nie przemyślałam tego! Na szczęście basior złapał mnie.
<Kitomi?!>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!