Wyruszyłem na wyprawę.
Daleko, daleko stąd.
Poza tereny watahy.
Zostawiłem list.
Chciałem na chwilę pobyć sam.
Ale nie spodziewałem się...
...takiego obrotu spraw.
Tętent kopyt...
Przyspieszone bicie serca...
Nierównomierny oddech...
Szalona pogoń...
Wyścig o życie...
Świst...
Przeszywający ból...
Strzała...
Człowiek w kapturze...
Mgła...
Ciemność.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!