Byliśmy w jaskini lekcyjnej . Mieliśmy tam lekcje gdy na dworze padał deszcz . Rozmawiałem z moimi przyjaciółmi i koleżankami ... ogólnie zapowiadał się fajny dzień . Nauczyciel spóźniał się trochę na lekcję ale nam to nie przeszkadzało . Nasza wataha była bardzo liczna więc i szczeniaków było dużo . W pewnym momencie wszedł nauczyciel i wszyscy ucichli . Jednak było w nim coś innego ... Miał takie dziwne oszalałe oczy . Odwrócił się pyskiem do nas i wybrał jednego z nas do odpowiedzi . Nagle zamknęły się drzwi , zasłoniło jedno okno i przestały działać nasze umiejętności ...
-On nie jest naszym nauczycielem - Wyszeptałem do moje bliskiej przyjaciółki .
W tym samym momencie głowa mojego kolegi wylądowała na środku sali . Na tablicy pojawiła się plama krwi a pozbawione łba ciało osunęło się na ziemię . Dziwny stanął na środku sali . Machnął łapą a wszystkie ławki zaczęły lecieć w stronę zgromadzonych przy drzwiach szczeniaków . Niestety trafiły w kilku przeszywając ich w różnych miejscach . Zorientowałem się , że moce znowu zaczęły działać . Złapałem moją przyjaciółkę i utworzyłem tarczę dookoła nas . Gdy podnieśliśmy się z ziemi szara jaskinia miała teraz dwie barwy . Szaro czerwoną ... z około 20 szczeniaków przeżyliśmy tylko my ... Wyszliśmy cali we krwi pierwszy wilk którego spotkaliśmy zaprowadził nas do alf . Jednak on nie przyjął tego tak jak myślałem . Wyrzucił mnie z watahy wcześniej bijąc mnie tak , że przez pół godziny nie mogłem wstać . Gdy opuszczałem tereny watahy spotkałem wspomnianą wcześniej przyjaciółkę . Odprowadziła mnie do granicy .
-To gdzie teraz pójdziesz Mid ?
-Do moich kuzynów . Mieszkają niedaleko .
-Wrócisz kiedyś ?
-Po co ? Po co mam wracać . - Ona w odpowiedzi złapała mnie za sierść , przyciągnęła do siebie i pocałowała czule .
-Teraz już masz powód żeby wrócić . - Wyszeptała .
Gdy przekroczyłem granicę poczułem coś dziwnego . Odwróciłem się i znowu go zobaczyłem . Stał za nią .
-Uciekaj ! - Krzyknąłem ale on był szybszy . Jej piękne białe futro oblała czerwona ciecz . Zabił też ją .... odebrał ni ostatnią osobę której mogłem zaufać . Musiałem odnaleźć watahę Vox'a . Tylko tam mogłem zacząć nowe życie .
C.D.N.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!