Gdy się urodziłam, zła wiedźma, Medusa, rzuciła na mnie klątwę. Moje oczy stały się szare, obraz coraz bardziej się rozmazywał, aż wreszcie... oślepłam! Nie mogłam płakać tymi oczami, mama wielokrotnie próbowała je odczarować, ale to nie działało. Pewnego dnia ojciec obwieścił, że znalazł maga który mnie uleczy.
- Nie, ona mają mi przypominać że życie to nie bajka! - Odpowiedziałam. Moi rodzice to zrozumieli. Wreszcie nie mogłam wytrzymać i spytałam kim jest ten mag, odparli że to ich dawna przyjaciółka - Punk'si z Watahy Krwawego Wzgórza. Zawsze chciałam ją poznać! Teraz miałam sposobność, bracia zaprowadzili mnie do watahy - oni kiedyś tam mieszkali... Była piękna! To prawda, że nie widzę, lecz umiem wyczuwać otoczenie duszą! Tak zafascynowałam się krajobrazem watahy że nie wyczułam wilka, potknęłam się o jego wielką, silną łapę.
- Nic ci się nie stało? - Spytał spokojnie, jakby był tego pewny.
- Nie... Dziękuje za troskę! - Uśmiechnęłam się.
- Jestem Gustaw, alfa tej oto watahy, a ty? - Spytał.
- Jestem Hikari. Czy mieszka tu niejaka Punk'si? -Spytałam z nadzieją.
- Mieszkała... - Odparł.
- A gdzie teraz jest? - Spytałam ponownie.
- Nie za dużo pytań na dziś? - Wymigał się Alfa i odszedł... jaką tajemnicę skrywa Punk'si...
Gdy wracałam, wpadłyśmy na siebie z pewną wilczycą.
- Przepraszam, nie! To nie twoja wina! To moja! Hah! - Powiedziałyśmy równocześnie.
Pomogłam jej wstać.
- Jestem Hikari? A ty? - Przedstawiłam się.
- Blind! Przepraszam że na ciebie wpadłam... - Powiedziała.
- Nie! To moja wina...
- ...w końcu ja tu jestem ślepa! - Powiedziałyśmy znów jednocześnie!
< Blind? A może Gustaw - jaką tajemnicę skrywa ta wataha?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!