Ostatnio bardzo wiele rzeczy w watasze mnie interesowało, moje szpiegowskie zmysły nasiliły się. Rozmawiałem z coraz większą ilością wilków, zadawałem mnóstwo pytań i otrzymywałem odpowiedzi, które rodziły nowe pytania. Takie było moje hobby w ostatnim czasie.
Właśnie biegłem przez Plażę Dnia i Nocy. Zauważyłem nad morzem jakiś czarny punkt. Kiedy się zbliżyłem, okazało się, że to wilk. Po przebiegnięciu dystansu kilkunastu metrów, już go rozpoznałem. To był Lo, wilk, do którego miałem pewną bardzo pilną, nie cierpiącą zwłoki sprawę.
- Cześć, Lo! - Zakrzyknąłem, hamując przed wilkiem.
- Hej, Patton. Ćwiczysz, hę? - Spytał.
- Trochę. Szukałem cię, wiesz?
- Serio? Po co? Coś się stało?
- Twój ojciec poinformował Gustawa o śmierci Thei.
- Wiem. I co w związku ze mną?
- To pytanie może brzmieć głupio, ale jestem ostatnio bardzo ciekaw otaczającego mnie świata. Więc... Może wiesz, co twój ojciec robił w pobliżu Wulkanu Gniewu?
< Lo? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!