-Do miasta ?
-Tak ...
-A psy mogą sobie tam chodzić tak zwyczajnie ? - Zapytałam
-A co ? Może mają latać ?
-Nie tylko ... ludzie nie mają pretensji że psy się włóczą ?
-Nie . Ludzie żyją tu z psami w spokoju .
-No to możemy iść .- Powiedziałam
Po 15 minutach marszu dotarłyśmy do miasta . Było ono inne niż tek które widziałam . prawie w każdym domu był pies . Była to rzecz której się nie spodziewałam .
-I co ? Zmieniłaś zdanie na temat ludzi ? - Zapytała mnie Aria z satysfakcją w głosie
-Tak ... nie doceniłam ich ... - Odpowiedziałam
-Rozumiem ... spotkałaś ludzi gorszych od nich i wyrobiłaś już sobie opinię .
Nagle za nami ktoś zawołał :
-Aria ! -Był to Piorun .
-Co chcesz ?- Zapytała Aria
-Możemy na słówko ? - Zapytał
-Dobrze - Odpowiedziała
Porozmawiali chwilkę na osobności i zaraz zaczęłyśmy iść dalej przez miasto .
<Aria ? Co teraz ?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!