-Nie żyją ... to przykre -Odpowiedziałem
-Tak ... ale zawszę mogę poznać innych przyjaciół . -Powiedziała i w pewnej chwili zabrała mi kartkę na której był napisany początek piosenki .
-Mówiłeś że nie piszesz .- Powiedziała po chwili gdy tylko skończyła czytać
-Pisałem ... kiedyś - Odparłem wpatrując się w kartkę .
-Próbujesz na nowo zacząć pisać ?
-Tak ale ... - Przerwałem
-Ale co ?
-Nie mam już tego co miałem dawniej ...
-Czego ?
-Natchnienia , weny , pomysłu ...
-Może będę mogła ci jakoś pomóc ? - Zapytała a wschodzące słońce pięknie oświetliło jej jasne włosy .
-*Jest taka piękna ...*- Powiedziałem do siebie w myślach .
-To co ? Mogę jakoś pomóc ? - Zapytała
-A może wcześniej pójdziemy się gdzieś przejść ? - Zaproponowałem
-A co to ma do pomocy ?
-Może coś mi wpadnie do głowy .- Odpowiedziałem uśmiechając się .
<Keri idziesz i gdzie pójdziemy ?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!