Ubudziłam się i dostałam śniadanie . ładnie podane , do tego złapał kuropatwę ,!
- Dziękuję , jesteś kochany . - wstałam i lekko położyłam łapę na jego ramieniu .Po czym spóbowałam przysmaku .
- No i jak ? Dobre ?- zapytał siedząc obok mnie .
- Pyszne .Kiedy zdąrzyłeś upolować ?
- A szedłem i po prostu skoczyłem .
W czasie śniadania miło się nam rozmawiało . Miałam powiedzieć mu co do niego czuję , ale powstrzymałam się . Zadecydowałam ,że poczekam na jego pierwszy krok.
Po posiłku poszliśmy do ciepłej wody , gdzie umyliśmy się .
- Jak dobrze nic nie robić - powiedziałam.
< Mike ? Bardzo proszę dokończ>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!