Popatrzyłem uszczęśliwionymi oczami na Carle.
- Nie cieszysz się? - spytała zasmucona i zawiedziona Carla
W odpowiedzi pocałowałem ją, a potem przytuliłem
- Oczywiście że się ciesze. Ale... wyobrażasz sobie mnie skaczącego? - zażartowałem - Tak się ciesze!
(Carla?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!