Westchnęłam z zażenowaniem.
-Wiesz, problem w tym, że ja nie przepowiadam przyszłości. Miewam wizje, to prawda, ale przyszłość jest niezbadana. Jest jak skomplikowany haft: ma wiele ściegów, czyli dróg. O tego, jak te ściegi po prowadzisz będzie zależał całokształt tkaniny.- powiedziałam. Talestia wyglądała na rozdartą. Nie dziwiłam jej się. Przeczesałam łapą grzywę i powiedziałam:
-Jedyne, co mogę na razie zrobić jest tylko rozmowa. Przykro mi, że nic więcej, ale czasem wystarczy tylko tyle, żeby uniknąć nieszczęścia.- zamilkłam na chwilę po czym dodałam:- Jeślibyś chciała ze mną porozmawiać o czymkolwiek, po prostu przyjdź. Zawsze jestem do dyspozycji.- zakończyłam.
<Talestia?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!