wtorek, 22 kwietnia 2014

Od Colorado - C.D. opowiadania Lakoty ''Born To Be Wild''

   Trema, stres, świadomość, że nie wygram? Ha, nigdy w życiu. Byłem pewny siebie, zawzięty, gotowy do walki i do zmiażdżenia moich sióstr. Nie ćwiczyłem, bo nie miałem po co.  
 - Colorado, najpierw ty! - Usłyszałem. Wyszedłem więc z jaskini, a klaskały mi cztery wilki. Moje dwie rywalki wlepiły we mnie wzrok. Nie okazywały żadnych emocji... Żadnego stresu, strachu... Nic! W końcu zacząłem śpiewać.
   Moje wykonanie było bardzo podobne do oryginału, ale nie przejmowałem się tym. Takie już są moja dykcja i głos, a wszystkim się podobało. Moja piosenka nie miała niestety power'a, na jaki liczyłem. Wymagałem od siebie czegoś więcej, ale pierwszy raz zetknąłem się z tego typu wykonawcą oraz piosenką. Ciekawiło mnie, jak zaśpiewają to Missisipi i Palouse, moje siostrzyczki kochane. Hehe, dziewczynom szczeny opadły!
 - Teraz duet, czyli Missisipi i Palouse! - Zawył Lakota.

< Missisipi i Palouse? Co na mnie szykujecie? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw po sobie ślad!