- Może są u Pattona ? - zapytałam nadzieją .
- To całkiem możliwe . - odpowiedziała energicznie .
- Może się tam udajmy ?
- Pewnie . - I poszliśmy w stronę jaskini bet . Szliśmy przez rwiący potok i żółte liście . Nagle z niego zaczął spływać deszcz . Spacerkiem weszliśmy do jaskini i ...
< Kaja ? Co się dalej działo ?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!