Po długim treningu który ja Biała i szczurek wygraliśmy i polecieliśmy w kosmos .Była super lecz nie odnalazłam ojca .
-Strzała - Zapytała Biała
-Coooooooooo?-spytałam bo wiedziałam że Biała znowu coś wymyśliła .
-No bo nie fajnie by było gdybyśmy odstąpili od życia codziennego ? -spytała Biała
-Co masz na myśli ?-spytałam
-Dojście do watahy wilków - powiedziała Biała zgodziłam się lecieliśmy potem na gapę samolotem bo długiej wędrówce spotkaliśmy wilczyce Biała z nią została . Poszyłam dalej zaczęłam biec .
Nagle wpadłam na wilka . Po jego oczach poznałam że jest gotowy zaatakować i jest zdenerwowany . Zaczęłam na niego warczeć szczekać i gryźć .
<Patton >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!