piątek, 4 kwietnia 2014

Od Blue - Spacer

   Postanowiłam wziąć swoją dorosłą córkę na spacer do Wiśniowego Sadu. Już przed świtem obudziłam na chwilę Kibę, by mu powiedzieć, że mnie nie będzie.
 - Kiba! - Szepnęłam.
 - Co jest? - Zapytał zaspany i ziewnął.
 - Wyjdę na spacer z Flower. Wrócę wieczorem, a następnego dnia może gdzieś się razem wybierzemy, co? Tylko we dwójkę.
 - Okej. - Odparł i przeciągnął się.
 - Dobra, to śpij. - Szepnęłam i wyszłam z jaskini. Udałam się do domu mojej kochanej Flower, która zawsze była do mnie bardzo podoba, ale w przeciwieństwie do Ambreli miała charakter taki, jaki mam ja. Kiedy dotarłam, bez pytania weszłam i szturchnęłam córkę, skuloną na posłaniu.
 - Mamo? Co ty tu robisz? - Zerwała się i ziewnęła.
 - Chcę ci coś pokazać.
 - A mianowicie?
 - Zobaczysz. - Szepnęłam i uśmiechnęłam się tajemniczo.
 - Och... No dobrze. - Westchnęła.
 
< Flower? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw po sobie ślad!