Na początek ważne:
- Wszystkie szczeniaki mają czas do końca października z napisaniem opowiadań do wilczej szkoły. Tyczy się to KAŻDEGO, nieważne kiedy się urodził i ile zostało mu do napisania. Na początku listopada wywalimy wszystkie szczeniaki, które tych opowiadań nie napisały.
- Można zapisać się na walkę. Wiadomo chyba jak to działa. Darmowy exp i tak dalej, więc myślę, że warto. Każdy może zgłosić max 3 wilki, Alfy i Bety się w to nie wliczają, gdyż dla nich jest to obowiązkowe.
- Do połowy przyszłego miesiąca (tj. 15 października) postarajcie się ograniczać pisanie do części administracji (ja, Julia, Alex) z powodów prywatnych. Po prostu nie zaczynajcie na razie żadnej nowej serii z nami. Fabularne rzeczy szykujemy, a KJK nie ma kiedy, bo tonie w opkach do dokończenia. Może w końcu nauczy się systematycznej pracy ;*
To tyle z ważnego, czas na zbędne pitolenie.
No cóż, jak widać, zrypaliśmy znowu, członkowie będący tu dłużej już wywracają oczami, bo widzieli tego typu posty już wiele razy i choć obiecywaliśmy, wylewaliśmy łzy i żale, nigdy się nie poprawiliśmy. Jednak zawsze mieliśmy coś na swoje usprawiedliwienie.
Tym razem nie mamy.
Tak czasem jest, że trudno ogarnąć życie i jakoś się pozbierać do kupy. Szczególnie kiedy przychodzi jesień, szkoła, ciemność i deprecha. Wtedy jedyne, co każdy człowiek robi to siedzenie z maślanymi oczami przed oknem w sweterku i popijanie herbatki myśląc o sensie życia i przemijaniu. No i tej jesieni tak właśnie jest, że nikt z tych główniejszych adminów nie potrafi nic ze sobą zrobić.
Możliwe, że Alexis opuści nasze szeregi. Ostatnio regularnie przebywa w szpitalu i nie ma za bardzo czasu, siły, ochoty, ani możliwości, by wchodzić na WKW. Ja również, więc nie umiemy pomagać Julii tak, jak powinniśmy, a właściwie wcale. No a Julia też niewiele robi, powodów jest wiele, no kurczę, myślę, że to rozumiecie.
Powiem szczerze, że trzeba było się przestawić. Zajęło nam to prawie miesiąc. Nowi ludzie, nowe budynki, nauczyciele, zadania, zapiernicz, wyścig szczurów, te sprawy. Ale w końcu chyba się udało i powrócimy do normalnego trybu na blogu. Niczego nie mogę jednak obiecać.
Idźcie w pokoju Chytrusa, amen.
~ Anonuś
Pragnę tylko powiedzieć, ze z moimi opowiadaniami będzie problem dla yamaty bo ustaliłam coś z Alex jeszcze przed wakacjami :) i dalej czekam ma odpowiedz :)
OdpowiedzUsuńWiem właśnie, ale i tak możesz wypełnić misje z Wilczej Szkoły ^^ Do tego czasu Alex powinna już powrócić
UsuńO wilczą szkole właśnie chodzi :) Ustalałysmy pewne rzeczy na temat yamaty i jej mistrza :)
UsuńU mnie pomysły na dalszą część fabuły wysiadają. Moja przygoda z WKW się kończy. JEstem tu od maja, wypaliłam się. Niedługo któreś z Was otrzyma ode mnie list pożegnalny i prośbę o usunięcie moich wilków. Myślałam o tym sporo, jednak... taka kolej rzeczy. WKW była pierwszym blogiem do jakiego dołączyła po powrocie do "nałogu"*blogowania*.
OdpowiedzUsuń~Arcun/Senshi
Dziękuję
Wrócę czy nie wrócę to nie jest pewne. Kocham WKW, ale muszę. Po prostu nie mam siły i mam swoje problemy, również internetowe.
Usuń