Patrzyłem na wilczycę, a ta niepewnie spoglądała pod moje łapy, unikając kontaktu wzrokowego. Była świadoma, że bez tej rozmowy nie dołączy do watahy, jednak coś wciąż ją paraliżowało. Postanowiłem zatem przejąć inicjatywę i przedstawiłem się pierwszy.
- Jestem Flash, alfa Watahy Krwawego Wzgórza. - Powiedziałem i wyciągnąłem do niej łapę.
- Soul, Forgotten Soul. - Odparła.
- Zadam ci teraz kilka pytań, dzięki którym będę mógł podjąć decyzję w sprawie twojego dołączenia do watahy, jaskini oraz stanowiska.
- Dobrze, zacznijmy. Chciałabym to mieć za sobą. - Rzekła, więc przeszedłem do rzeczy:
- Ile masz lat?
- Trzy. - Powiedziała.
- Słaby punkt. Od razu uprzedzam twoje pytanie: musisz odpowiedzieć.
- Uda. - Odrzekła niepewnie. Byłem jednak w stu procentach pewien, że nie kłamie.
- Boisz się czegoś? Jakaś fobia?
- Iż kiedyś w końcu stracę kompletną kontrolę nad "chwilową ciemnością", lub do reszty pogrążę się w smutku, czy też ciemności.
- Rozumiem. - Powiedziałem nie do końca pewien, o czym ona właściwie mówi. - Pochodzisz z Watahy Głuchej Pustyni, prawda? Może nawet mnie kojarzysz...
- Wygnaniec. - Stwierdziła. - Nieźle się ustawiłeś, zdrajco.
- To nie rozmowa na teraz, ale zapewniam cię, że zaszło nieporozumienie.
- Nie obchodzi mnie to, mówiąc szczerze. Nie interesowało mnie to, że Swiftkill kogoś wyrzuciła. Nie musisz się przede mną tłumaczyć, a nawet nie powinieneś. Przejdźmy dalej, bez zbędnego owijania w bawełnę, proszę.
- Co lubisz i czego nie lubisz?
- Lubię? Noce, polowania, cieplejsze dni, białe światło. Nie lubię natomiast wieczorów, tłoku, pustki.
- Żywioły i moce.
- Ogień, Elektryczność, Mrok. Mocy piętnaście. Telepatia, Naładowanie swojego futra ładunkiem elektrycznym, Kula elektryczności, Elektryczne szpony, Ogniste szpony, Ognisty wyziew, Obrona, Kula ognia, Ognisty ogon, Elektryczna szczęka, Duchy z podziemia , Macki, Zjawy, Utrata wzroku, Sługusy.
- Jakaś rodzina?
- Nie.
- Ostatnie pytanie dotyczące twojej charakteryzacji: data urodzenia?
- Trzynasty dzień kwietnia. Nie pytasz o historię?
- Znam ją. - Uśmiechnąłem się przenikliwie. - Jaskinia numer 26, będziesz od dzisiaj posłem. Wyjdź do Silence'a i powiedz, aby cię oprowadził. Witaj w watasze.
< Soul? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!