niedziela, 29 listopada 2015

Od Decron'a - C.D. Cassydy ''Nieważne co się stanie, zawsze będę przy tobie...''



Patrzyłem na waderę, a ta na mnie. Kiedy ratujesz kogoś, masz prawo czuć się dumny z siebie. Jeśli kiedykolwiek kogoś uratowałeś, narażając własne życie, masz odwagę lwa. Taki też jestem. Ratuję w potrzebie, ale nie każdego, rzecz jasna. Cassydy jest młoda i uważam, że powinna mieć jeszcze dużo czasu na przeżycie tego, co piękne, ciekawe... Myśli błądziły w mojej głowie. Zacząłem odpływać w inny świat. Świat przemyśleń, marzeń i koszmarów, oraz snów. To tam spełniało się wszystko, co chciałem. Ale też przeciwnie... To tam myślałem o wszystkim. Tego stanu nienawidzę, jak i kocham. Nagle usłyszałem ten śliczny jak srebrny dzwonek głos.

- Dziękuję... za wszystko. - powiedziała i rzuciła mi się na szyję. Ja położyłem łapę na jej grzbiecie.
- No... dosyć tej czułości... - rzekłem odsuwając ją od siebie. Tak naprawdę, chciałbym ją ściskać wieki. Ale nie chcę, by to wiedziała. Czytałem jej sen. 
- Wychodzę. - powiedziałem.
- Dokąd? - usłyszałem. Nie odpowiedziałem i wyszedłem. 
Pobiegłem na koniec lasu i później zjawiła się Cassydy. Zaprowadziłem ją do miejsca, jednego miejsca, kazałem zamknąć oczy. Po chwili, gdy je otworzyła, milion świetlików (zaprzyjaźniłem się z nimi) oświetlało nas. Ustawiłem jeszcze kilka świeczek, co nadało piękny wygląd. Zaczęliśmy jeść. Przystawka: nietoperz. Główne danie: jeleń. Deser: potrawka z wróbla. Po kolacji zaczęliśmy się całować. Tak, jak było w jej śnie... Później przytuliła się do mnie i zasnęła. Świetliki szybko zmieniły swoją pozycję, swoją i świeczek, tworząc oświetlenie w drodze do naszej jaskini. Ona obudziła się. Oparła się o mnie i wtuliła głowę w moją szyję. Zaczęliśmy iść dróżką w towarzystwie milinów świetlików i świeczek. Szliśmy - ja i ona. Był idealny moment. Nagle zatrzymałem ją.
- Cassydy... czy zostaniemy parą? To znaczy wiesz, jeszcze w typu randek, pocałunków... -spytałem spoglądając w jej głębokie oczy.


<Cassydy? No sorry xd>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw po sobie ślad!