Sam poszedłem na zwiedzanie terenów. Moim oczom ukazał się smutny widok- postrzelona wilczyca... Dwie strzały w grzbiecie i jedna w łapie. Upadła... Poczułem, że serce wali mi jak młot... Była przepiękna! Wyciągnąłem strzały i zabandażowałem wszystkie zranione miejsca. Ostrożnie wziąłem ją na grzbiet. Zaczęła się budzić...
< Lena, dokończ. >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!