Spodobał mi się plan Pattona.
- Mi pasuje, a tobie Moon?- Spytałam brata
- Jest spoko.-Odpowiedział, a Patton zrobił tak, jak było w ustalonym planie. *Jak na razie idzie dobrze* pomyslałam. Byłam lekko zdenerwowana, bo już raz Sam omało co, nie znoszczył nam całej armii. Gdy razem z moim bratem dotarlismy do niego, tak jak myslałam Sam nas zaskoczył. Zmienił postać:
- Wiedziałam, że ten ********* nie da za wygraną.- Powiedziałam i poleciałam za oddalającym się wilkiem a Moon, Patton i Aroz pobiegli w nasz slad.
<Moon?,Aroz?,Patton? Dokończycie?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!