Ujrzałam
siebie w odbiciu wody .Nie mogłam w to uwierzyć . Naprawdę się
przemieniłam ! Nie wiem co mnie napadło , ale zaszczekałam . Banditt
popatrzył się na mnie .
- Przepraszam . To wyszło samo z siebie . - Nic nie szkodzi - powiedział . Nagle usłysz usłyszeliśmy nawoływanie Viki . - Muszę lecieć . - powiedział - Dzięki . To leć ! - mówiłam Uradowana zeszłam ze wzgórza i dosłownie wpadłam na Gustawa . - Sorry . Moje nowe ciało jest zbyt szybkie . - Nic się nie stało . Widzę że jednak się przemieniłaś - odpowiedział lekkim uśmiechem . - No . I się bardzo z tego cieszę ! - powiedziałam Dalszy dzień spędziliśmy rozmawiając watasze ... |
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!