Pewnego dnia, kiedy próbowałam uspokoić Kannę naszła mnie pierwsza wizja w życiu. Nie miałam bladego pojęcie o wizjach, ale ta dała mi dużo do myślenia:
Chciałam odszukać Greybacka, ale przypomniałam sobie, że jest na Dymiących Górach, gdzie jest bariera, przez którą nie przejdę. Pobiegłam więc do Gustawa.
Gustaw?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!