-Dobrze, Gustaw-zgodziłam się.
Przyjrzałam się Loganowi. Był nawet całkiem… Ładny? O matko! Chyba mi się podoba!
-A więc… Nazywasz się Logan-zaczęłam rozmowę.
-Tak-odparł.-A ty to Flora.
-Jasne… Mam cię oprowadzić… Zaczniemy może od mojego ulubionego miejsca?
-Dobrze.
Zaprowadziłam go nad wodospad. Rozglądał się zauroczony widokiem.
-I co? Podoba ci się?-zapytałam.
<Logan?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!