- Ja tego tak nie zostawię!- Pobiegłam za Makką i Pattonem. Nie
chcialam, abz uwazali mnie za krolowa ktoranic nie robi tzlko boi si
wszystkiego.
- Nie Shanti stoj!!!!- Zawolal Gustaw ale bylo juz za pozno. Lecialam
ile sil w skrzydlach i zlapalam tego zlego Sama. Nagle naskoczyla na
mnie jego siostra i ogoje zawlokli mnie do jakiejs jaskini. Jedyne co
zdolalam zrobic, to poprosic o pomoc Gustawa telepatycznie. Balam sie.
Co sie ze mna stanie?
Gustaw?
Shanti, wydaje mi się, iż źle zrozumiałaś treść. Ta wadera chciała chronić kryształ, więc wybiegła z pałacu, by go schować, a zły sam chcąc go odzyskać pobiegł za nią. Patton i Makka są szybsi od tej samicy, więc chcieli jej pomóc. Kumasz?
OdpowiedzUsuń