Byliśmy na krótkim spacerze w kanionie zaplątania . W naszej jaskini zobaczyliśmy siostry . Ninę i Torcidę .
- To ja może zostawię was samych -powiedziała Torcida . - Ej czekaj ! - zawołała Electra - Torcida idę z tobą ! Po chwili zostałam ja , i Nina . - Chciała bym coś wiedzieć o przeciwieństwach . - powiedziała - Nie ma sprawy . Co chcesz wiedzieć ? - Wszystko - mówiła , i siadła - To może opowiedz mi o tym , od jakiego momentu zaczyna się twoje zainteresowanie ? - Hmm . Od momentu kiedy ludzie zaczęli budować domy , i szyć brutalnie ubrania ze skóry zwierząt . Barbarzyńcy . Istniały już wtedy niemagiczne wilki , których było parę . Rozmnożyli się i tak powstawało stado , lecz nie wataha. Dopiero 200 lat później wzięła się pierwsza magiczna wilczyca - Megan , a zaraz po niej Jeap . Powstali oni od zmieszania lisa , zwykłego wilka i pantery . Rodzina zaczęła się powiększać , a ją nazwali watahą . Na czele Stanęła oto ta para i żyła bardzo , bardzo , bardzo długo . Valixy pra , pra , pra dziadek wywodził się od tamtego plemienia . - To wyjaśnia te znaki na policzku , grzbiecie i ogonie - powiedziała Nina - Owszem . Ale wracając do tematu ... Potem następnie zaczęły się tworzyć watahy, na wzór tamtej . Później to były czasy bardziej lekkie , greckie , egipskie , rzymskie i takie przeróżne . - Interesujące . - Az za bardzo - powiedziałam uśmiechając się - Wszystko co minęło jest bardzo ciekawe , ale i tak nikt do końca nie wie jak było na prawdę . - Ahh - westchnęłam - Po co ci ta torba ? - Jutro idę zbadać naszą okolicę . Ostatnio dowiedziałam się z ksiąg , że na naszym terenie były aż 4 stada egipskie . Wyobrażasz sobie , że całe bogactwo jest pod naszymi stopami ? Tylko głęboko. < Nina> |
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!