Teraz zaczełam się dopiero trząść! Zawołałam Aarona
- Aaron! Podejdziesz? - starałam się by głos brzmiał mi normalnie
Podszedł
- Coś się stało? - zapytał patrząc podejrzliwie na Valixsy
- Tak... nie.... Tak!! - nie mogłam się zdecydować
- To w końcu coś się stało? - spytał
-Nooo.... w pewnym sensie...
- O co chodzi? - dopytywał
- Nie wiem jak ci to powiedzieć - owijałam w bawełne
- Powiedz mu wreszcie! - szepneła mi Valixsy do ucha
- co mi masz powiedzieć? - znów spytał Aaron
- a obiecasz że nie będziesz zły??? - głos mi się trzęsł. Teraz pierwszy raz w życiu zabrakło mi odwagi. Miałam ochote uciec.
- Oczywiście że nie będe!!!
- No więc... - zaczeła Valixsy pomagając mi
- ...jestem w ciąży - dokończyłam
(Aaron?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!