Nie wiedziałam kiedy zasnęłam, ale po przebudzeniu zobaczyłam obok
siebie pustą sktrzykawkę. Sam i ta niby straźniczka, jego siostra
siedzieli na skale i smiali się raz za razem bawiąc się kryształem.
Postarałam się wysłać wiadomość do drugiego wilka, ale miałam za mało
siły. Próbowałam wstać ale niepotrzebnie się trudziłam. Nagle odezwał
się Sam.
- I co, królowo? Dobrze się spało ?
- Co z Moonem ?!
- Thomas zdąźył z jego uratowaniem, więc níe musisz się martwić.
- Skąd mam wiedzieć, źe mówisz prawdę ? - Wtedy pokazał mi obraz zdrowego Moona. Poczułam ulgę.
- A więc czego chceź ode mnie ?
- Jak nie Moon... to ty...- W łapie trzymał nóź. Chciałam uźyć swojej
mocy, ale byłam zbyt słaba. W tym momencie do jaskini wpadł Greyback.
<Greyback ?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!