Pewnego dnia był wielki pożar ........
Moja mama szła od jednego szczeniaka po drugiego .
Gdy poszła po ostatniego nie zdążyła uciec tylko ja się wy człapałem .
Mieszkałem w lesie i znalazłem watahe
-Co ty tutaj robisz -spytał Gustaw
-Poszukuje watahy -powiedziałem
-Masz ? -pytałem
-Co -warkną Gustaw
-Watahe -powiedziałem
-No -powiedział
-Przyjmiesz mnie ?
(Gustaw)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!