Znudzona światłem słonecznym usiadłam na kamieniu . Dokładne
przypatrzyłam się sobie . Wyglądałam jak skrzyżowany wilk z psem . Nagle
nadeszła mnie dziwna myśl * Może ktoś z rodziców był psem ?*
Zamartwiłam się . Moce miałam , ale z sierścią i kształtem coś nie za
bardzo . Dokładnie przyglądnęłam się moim zębom . Na szczęście były
wilcze . Postanowiłam się już tym nie martwić , gdy nagle skacząc do
wody szczeknęłam jak pies . Później zaczęłam szczekać . Odkryłam też że
mogę zmienić głos w dowolnym momencie . Przeraziłam się , kiedy
zobaczyłam Gustawa idącego w moim kierunku ... On to słyszał !Chyba
chciał mi coś powiedzieć...
< Gustaw>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!