- Tak! - ODpowiedziałam i rzuciłam mu się w ramiona.
- Naprawdę?
- Tak!
- Będziesz alfą w watasze?
- No chyba!
- Powinniśmy...
- Co?
- Rozkręcić tą watahę! To się uda!
- Wiem!
I tak zakończył się nasz pierwszy dzień. I pierwszy dzień założenia owej watahy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw po sobie ślad!